Do siebie


  • Szczury

    Patrzą na siebie, wzajemnie pilnują, uczą się zachowań – odrzucając jednocześnie te, które są wg nich śmierdzące. Srają ze strachu, który sami w siebie wkładają, tworzą go z padliny własnych obserwacji i wyciągniętych wniosków. Perfumują swoje ciało, nakładają warstwy kremu, malują oczy i czeszą brwi. Przygotowani do ośmiu godzin walki w pocie.


  • Coś

    Mówisz, że czas nie leczy. Ukradlaś złamane serce. Nie wiem co jest prawdziwe. Jesteś czymś, czego nie rozumiem. Coś w moim sercu, sprawia, że bardzo tęsknię za Tobą


  • Kasprowy

    Koń szarpie z worka owies, czerwone i czarne kurtki migają na schodach do kolejki linowej. Szare niebo odcięte ledwo żyjącymi świerkami. Jakiś stary chłop udaje prawdziwego górala i ciągnie od turystów trzysta złotych za pięćset metrów na brzeg miasta. Udowadnia mi, że to ciężka praca dla konia. Kobiety z dziwacznymi bąbelkami na głowach wypinają się…


  • Krew

    Przecież to dobrze że ona nic nie wie. Jak mnie żre samotność i jak każdy centymetr to rozpacz. Nie widzę już nic, chłodna ciemność zalęgła się w grobie mojego ciała. Naturalny strumień jest oceanem strachu, szum fal jest duchem śmierci. Alkohol pogłębia zapach ziemi. Spierdalaj już gnido, czemu krew czarną pijesz? Naprawdę nic nie pamiętasz,…

  • Upadek

    Upadek

    Zwracam na chodnik pianę z nałogu. Skręcam powoli w przypadkowe ulice. Ślepnące oczy świecą próżnością. Latarnie jęczą, zmęczone wilgocią. Szept zgrzytu sumienia, dociąża ramiona. Pełzam po śladach niespełnionych pragnień. Otwieram pozamykane w słowach melodie. Złudzenia mnie pchają w ciemne hotele. Kałuże wlewają się w myśli rozmyte. Czarny jest piasek na brzegu tej plaży. Podnoszę głowę…

  • Złudzenie

    Złudzenie

    Wysokie drzewa, szarpią wspomnienie. Ostatnie zdjęcia powoli gaszą nadzieję. Dźwięk słów spokojnie milczy nad rzeką. Deszcz płonie w oczach ściekając po moście. Cement pod nami ugina kolana. Radość jest sucha w ciemnej ulewie. Pociąg nas mija jasnymi szybami. Nurt wody pamięta długie ramiona. Leczy upadłe moje sumienie. Widzisz ten moment ukryty w butelce. Za każdym…

  • Nic

    Nic

    Szum płynie do oczu, z ust cieknie ślina. Wszystko w odcieniu zalanego grudnia. Filtry nie działają, zbliżenie za duże. Brak proporcji to Twój atut. Chcę podejść bliżej. Dziurawy asfalt nic nie pamięta. Żebra podnoszą skórę na gardle. Gdzie to się stało, czy to był sen? Stal czeka pokornie. Nie będzie tu wiosny, to tylko złudzenie.…


  • Noc

    Widzę dotyk, czuję lepkość skóry. Zapach ust i szept słów. Strach w ramionach i pewność czynów. Kolana Ci drżą, odchylasz szyję. Zębami przesuwam włosy. Mogę? Tak możesz! Udami czułość oddajesz. Nigdy tak wysoko nie byłem. Dłonie w rozproszeniu, rwą ciepło. Oddech został w płucach. Noc pozwala na wszystko. Lakier samochodu chłodzi ogień.Tętnica gotuje mi krew.…


  • Przeźrocze

    Gdzieś brzegi światła odbijają detale. Sekundy zmieniają własne zasady. Wiatr chłodem podcina, dyszące oddechy. Szum fali zaczepia suche gałęzie. Śmierć czeka na mnie jak pies na kości. Trzymam w dłoni pogniecione karty. Złudzenie trwałości dodaje mi lata. Wybaczam sobie te spalone oktany. Wybrałaś spokój, zagrodzony drutami. Blacha nad głową odcina ten dotyk. Śmiech dzieci zabija…


  • Piach

    Podchodzisz do mnie i mówisz, że lepiej. Wymagasz i nie rozumiesz? Czego we mnie szukasz? Co mam ci dać? Próchnica kruszy mi pewność, osłabia ruchy. Syp w oczy i patrz! Jeśli nie potrafisz nic zrobić – nie podchodź! Tadeusz Pień


  • Sen

    Myśli płyną szybko w kierunku grobu, odzyskać zgubiony czas to cud, widok za oknem jest siny, powietrze duszne od potu, wschody bez światła. Widzę jak zdycham w oczach, jest ze mną, budzi mnie rano, skóra nie wytrzymuje nałogu, nic nie ratuje, wiem gdzie prowadzi, bezsilność miażdży mi ducha. Ciemność dni dzieli przeszłość, myślałem, że już…

Got any book recommendations?